Gdzieś w głębi Oceanu Indyjskiego, samotny żeglarz budzi się na swym jachcie w wyniku uderzenia o jakiś obiekt. Kolizja z pływającym kontenerem jest przyczyną nabierania wody przez jacht. Mimo iż łatanie kadłuba przynosi jakieś efekty, dalszy rozwój sytuacji nietrudno przewidzieć. Jacht nabiera wody i tonie, bohater przenosi się na tratwę. A potem sztormy, rekiny i wysłużony sekstant by skierować dryfującą tratwę w kierunku tras statków.
Film miał swoją premierę podczas Festiwalu w Cann, a jak donoszą jaskółki, Robert Redford otrzymał za swą rolę owację na stojąco. Trailer filmu zapowiada kawał dobrego kina, które żeglarzom powinno przypaść do gustu.
Miejmy nadzieję że w niedługim czasie film trafi do polskich kin. Na razie pozostaje nam oglądać trailer i niewątpliwie dobrze wyglądającego w tej roli Redforda.