Do zobaczenia znowu za rok !
Po długiej przerwie spowodowanej koronawirusem Festiwal Jachtfilm wrócił do kalendarza wydarzeń kulturalnych. Tegoroczna edycja festiwalu była okazją do wspomnień i przypomnień. Najciekawsze filmy wybrane z poprzednich edycji, spotkania z gośćmi, prezentacje i opowieści.
Sobotnie popołudnie w Sali Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni rozpoczęliśmy filmem o zmarłym w lipcu tego roku red. Bohdanie Sienkiewiczu i programie telewizyjnym pt. „Latający Holender” , którego był twórcą i główną twarzą. Bardzo osobistymi wspomnieniami o red. Sienkiewiczu podzieliła się z nami Pani Joanna Zielińska, Przewodnicząca Rady Miasta Gdyni. O kulisach powstawania filmu opowiedział reżyser Sławomir W. Malinowski.
Sobotni wieczór zakończyliśmy bardzo mocnym filmem „Berserk w Antarktyce”, oraz prezentacją na temat losów bohatera filmu aż do dnia dzisiejszego. Bardzo emocjonalna, gęsta w wydarzenia opowieść wywarła duże wrażenie na widzach festiwalu.
Niedzielny pokaz film o kapitanie Konstantym Maciejewiczu był okazją do przypomnienia początków morskiej historii Polski po odzyskaniu niepodległości oraz najciekawszych wydarzeń w dziejach żaglowca Dar Pomorza.
Gościem specjalnym drugiego dnia JachtFilmu był kapitan Janusz Zbierajewski. Przebrnęliśmy techniczne przeciwności i dzięki połączeniu online, mogliśmy słuchać jego niesamowitych wspomnień związanych bezpośrednio z pokazem filmu „Gorycz zwycięstwa”. Swoimi opowieściami sprawił wielką przyjemność nam wszystkim.
Nasze filmowe spotkania zakończyliśmy na wesoło. Film „Przygody Dodo”, przepełniony muzyką, przygodą, przeżywaniem życia na wesoło wzbudzał co chwilę salwy śmiechu. W takim klimacie, z uśmiechami na twarzach gości, zakończyliśmy tegoroczną edycję.
Dzięki wyjątkowemu nastrojowi, jaki co roku wytwarza się w tej klimatycznej, bo „bliskiej wszystkim” sali, inaczej przeżywam całe spotkanie. Bardzo lubię tę salę. To że widać twarze gości, oczy, miny, wrażenia jest dla mnie bardzo ważne. Opowiadając historie pomiędzy filmami, widzę i czuję jak są odbierane. Czuję się, jakbym opowiadał najciekawsze moje historie na spotkaniu z dobrymi znajomymi.
I chyba o to chodzi.
Bardzo dziękuję Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, za pomoc w organizacji i udostępnienie sali, miastu Gdynia, Związkowi Miast i Gmin Morskich za wspieranie wydarzenia, oraz Pomorskiemu Związkowi Żeglarskiemu. Magazynowi Wiatr, dzięki któremu goście mieli co czytać ( najnowsze wydanie trzy dni wcześniej zeszło z maszyny drukarskiej), portalowi Trojmiasto.pl oraz Radiu Gdańsk, Żeglarstwo, Żeglarski.info Portal Informacyjny za wsparcie i pomoc przy komunikacji wydarzenia.
Do zobaczenia za rok !
Andrzej Minkiewicz,